przez Pawell » Wtorek, 2 Cze 2015, 14:21
Jakiś czas temu tez miałem taki kłopot. Lekarze namawiali mnie na zabieg usunięcia, ale zwyczajnie nie chciałem tego ruszać. W tym czasie miałem problem z wątrobą. Okazało się na badaniu USG, że mam silne stłuszczenie. W moim przypadku to był problem z dietą, ponieważ praktycznie nie piję alkoholu. Leczenie nie dawało jednak jakiegoś zadowalającego efektu i nie chciałbym się o tym rozpisywać. Żona przez przypadek dowiedziała się od znajomej o takich preparatach, które mogą mi pomóc. Początkowo nie chciałem słuchać, bo różnych wynalazków jest teraz pełno i każdy chce coś wcisnąć, ale, jak to kobieta, była uparta i rad nierad musiałem to łykać 3 razy dziennie po kapsułce z każdego specyfiku. To był Detox, Cupers. Był jeszcze produkt o nazwie HeparD, tego łykałem trzy razy dziennie po dwie kapsuły. Tak było przez trzy albo cztery miesiące. Problemy z wątroba się skończyły, a kapsułki łykam do dzisiaj, tylko już mniej. A jeśli idzie o brodawki i narośla, których miałem pełno na szyi, to same znikły. Tak, że był to efekt uboczny przy kuracji na wątrobę.
Jakiś czas temu tez miałem taki kłopot. Lekarze namawiali mnie na zabieg usunięcia, ale zwyczajnie nie chciałem tego ruszać. W tym czasie miałem problem z wątrobą. Okazało się na badaniu USG, że mam silne stłuszczenie. W moim przypadku to był problem z dietą, ponieważ praktycznie nie piję alkoholu. Leczenie nie dawało jednak jakiegoś zadowalającego efektu i nie chciałbym się o tym rozpisywać. Żona przez przypadek dowiedziała się od znajomej o takich preparatach, które mogą mi pomóc. Początkowo nie chciałem słuchać, bo różnych wynalazków jest teraz pełno i każdy chce coś wcisnąć, ale, jak to kobieta, była uparta i rad nierad musiałem to łykać 3 razy dziennie po kapsułce z każdego specyfiku. To był Detox, Cupers. Był jeszcze produkt o nazwie HeparD, tego łykałem trzy razy dziennie po dwie kapsuły. Tak było przez trzy albo cztery miesiące. Problemy z wątroba się skończyły, a kapsułki łykam do dzisiaj, tylko już mniej. A jeśli idzie o brodawki i narośla, których miałem pełno na szyi, to same znikły. Tak, że był to efekt uboczny przy kuracji na wątrobę.